Korzenie rodzinnej firmy „Limba" sięgają pierwszej połowy minionego wieku. W 1937 r. Jan Sas założył małą firmę stolarską w Pilźnie. Początkowo pracował sam, z czasem zatrudniał od 2 do 5 czeladników. Firma ta wykonywała głównie meble do mieszkań. Klientami byli mieszkańcy Pilzna i okolicznych miejscowości. Nadeszły ciężkie czasy wojny. Jan Sas, mimo prowadzenia firmy, zaangażował się w działalność partyzancką w Armii Krajowej. W 1944 r. pod koniec września, podczas bombardowania Pilzna, został ciężko ranny i zmarł 30 października 1944 r. Do końca swoich dni prowadził firmę. Jego syn Aleksander miał wtedy zaledwie siedem miesięcy i - jak wspomina - nie było mu dane zapamiętać nawet twarzy Ojca. Myślę jednak - twierdzi - że to On przekazał mi genetycznie zamiłowanie do tego pięknego zawodu.
Mając niespełna 15 lat, Aleksander Sas poszedł do prywatnej firmy Jana Popadziuka w Pilźnie, by uczyć się zawodu stolarza i w 1963 r. zdał egzamin w Izbie Rzemieślniczej w Rzeszowie. otrzymał dyplom czeladniczy, a w 1970 r. dyplom mistrzowski. Kilka lat pracował jako stolarz w zakładach państwowych, ale zawsze marzył o własnej firmie i w 1968 r. taką założył pod nazwą „Zakład Stolarski Aleksander Sas". Zakład mieścił się w prymitywnym budynku gospodarczym krytym słomą. Budynek ten nie posiadał instalacji elektrycznej. Śmiesznie pewnie to dziś zabrzmi, ale napięcie (siłę 360 wolt) pożyczył właściciel od sąsiada Mieczysława Dąbrowskiego, silnik elektryczny zaś od Stefana Cichowskiego, a piłę tarczową i heblarkę od Kazimierza Krzaka. Wiele zawdzięcza również, co podkreśla, swojemu wujowi Władysławowi Gorczycy i kuzynowi Janowi Gorczycy. I tak dzięki życzliwości tych wspaniałych ludzi w tamtych komunistycznych czasach, w latach 60., rodziła się firma. Początkowo właściciel pracował sam, ale z czasem przybywało pracowników i uczniów. Pierwszym uczniem był Roman Ziaja, który rozpoczął naukę zawodu w 1970 r.
W pierwszych latach produkowano wkłady do transporterów do przewożenia butelek i skrzynki na owoce. W roku 1970 Aleksander Sas rozpoczął budowę domu i w 1971 r. przeniósł zakład do suteren i zaczął wykonywać stolarkę budowlaną. Były to głównie okna i drzwi pod zamówienia klientów indywidualnych. Wykonywano też różne usługi dla szkól, przedszkoli, kościołów i innych instytucji.
W związku z ogromnym zapotrzebowaniem na meble, od 1975 r, uruchomiono taką właśnie produkcję. Pierwszy standardowy mebel to był taboret kuchenny, który produkował zakład w ilości kilkunastu tysięcy rocznie. Potem przyszedł czas na meble pokojowe, kuchenne, biurowe, restauracyjne, hotelowe i inne. Od 1977 r. następuje systematyczny rozwój firmy, buduje się nowe hale produkcyjne, magazyny, zwiększa się zatrudnienie. Aktualnie firma zatrudnia 31 pracowników. Przypomnijmy, że rodzinna firma „Limba" to również żona właściciela Krystyna oraz ich dzieci: córki - Lucyna, Jolanta i Renata oraz syn Marcin.
Oprócz produkcji i usług zakład stawiał na handel meblami. Pierwszy sklep firmowy powstał w Ropczycach 1977 r., a prowadziła go Matka właściciela Teresa Sas wraz ze wspólnikiem Kazimierzem Piekarzem. Potem przyszedł czas na następne - w Dębicy, Tarnowie, Jaśle, Wojniczu, Krakowie i Rzeszowie. Sklep meblowy w Tarnowie prowadziła w latach 1991 - 1992 łona właściciela „Limby" Krystyna Sas.
W 1995 r. Aleksander Sas kupił w Pilźnie działkę przy międzynarodowej trasie E 22 (dziś E 40) i zbudował duży salon meblowy. W 1999 r. zaangażował do współpracy syna Marcina, który nadał firmie nowy impuls. Jednym z jego pierwszych pomysłów była zmiana nazwy firmy na „Limba" i adaptacja części magazynowej oraz uruchomienie oddzielnego salonu sypialni i materacy. Okazało się to bardzo korzystnym pomysłem, gdyż połączenie tych dwóch powierzchni salonów dało największy salon ekspozycyjny mebli na Podkarpaciu.
Kolejnym bardzo dobrym pomysłem Marcina było uruchomienie studia kuchennego i sprzedaży sprzętu AGD do zabudowy i zatrudnienie projektantów, którzy robią projekt mebli i wizualizację na życzenie klienta.
I tak po 40 latach działalności Firma „Limba" projektuje meble i wykonuje je na życzenie klienta, montuje, produkuje i handluje. Stara się tak obsługiwać klientów, by byli zadowoleni i chcieli do niej wracać.